Wróciłam. Po 3 tygodniach spędzonych poza granicami Polski mogę śmiało stwierdzić, że wypoczęłam, zregenerowałam siły i powróciłam z ogromną ilością energii. Nic poza słońcem tak dobrze nie wpływa na moje samopoczucie, a blasku promieni słonecznych akurat ani trochę mi nie zabrakło. Zaczynając od początku, jak część z Was wie cały ten czas spędziłam we Francji zmieniając kompletnie klimat na ten typowo śródziemnomorski. Pogoda przez większość czasu była tak cudowna, że nie było ani jednej chmurki na niebie, a ja wtedy wprawdzie nie marzyłam o niczym innym jak o kąpieli w basenie. Takim oto sposobem spędziłam 3/4 mojego pobytu właśnie na upajaniu się uwielbianymi przeze mnie kąpieliskami. Żebyście od razu sobie nie myśleli, że jestem takim leniem, to Was zaskoczę. Otóż pomimo błogiego leżakowania na słońcu, udało mi się wejść na szczyt jednej góry w Alpach. Cóż, to że mam zakwasy w miejscach, o których bym nawet nie pomyślała, świadczy o czymś... a duma, która mnie przepełnia, gdy pomyślę, że mi się udało, jest przecudowna. Tymczasem dzisiaj nie w temacie są góry, ale obiecuję, że niebawem do tego wrócimy, bo nie wybaczyłabym sobie, gdybym nie pokazała Wam tych cudownych widoków.
Region Langwedocja-Roussillon, gdzie zawitałam na 2 tygodnie, był bardzo zróżnicowany. W architekturze można było wyczuć wpływy kultury marokańskiej, co zapewne ma związek z historią tego regionu. Jednakże w powietrzu czuć było typową dla społeczeństwa katalońskiego atmosferę. Tak, w szczególności tam żyje dużo Katalończyków, więc produktów regionalnych hiszpańskich tu nie zabrakło. Tymczasem nie na iberyjskich mięsach się skupiliśmy, lecz na francuskich przysmakach. Na stole miałam zarówno ostrygi, małże czy kalmary, ale także przez wszystkich znane ślimaki. Tych ostatnich fortunnym trafem nie spróbowałam, ale rodzince ku mojemu zdziwieniu zasmakowały. Nie myślcie też, że taki ze mnie tchórz, bo i ja przełamałam swoje słabości i lęki. Od dziecka byłam okropnym niejadkiem i kto, by pomyślał, że kiedykolwiek spróbuję czegoś tak obślizgłego jak ostryga? Zadziwiając samą siebie zaczęłam odczuwać pragnienie poznawania nowych smaków i tym sposobem wzbogaciłam swój światopogląd. Dotychczas nielubiane przeze mnie sery zamieniły się w miły przysmak i choć wiem, że paru z nich będę raczej unikać (czyt. koziego), to myślę, że wiele na stałe zagości w moim jadłospisie. Tymczasem wystarczy już kwestii kulinarnych, bo czuję, że zaśniecie na stojąco.
Wracając do samego kraju, po raz kolejny przekonałam się jak małe jest moje wyobrażenie o nim. Francja to nie tylko zatłoczony Paryż i luksusowe Lazurowe Wybrzeże. To przede wszystkim ogromne bogactwo kulturowego przepełnione jeszcze miejscami w ogóle nieodkrytymi przez turystów. Na 2 miejsca kompletnie dzikie, ale zarazem zapierające dech w piersiach natknęliśmy się przez przypadek i w kolejnym poście na pewno jedno z nich zobaczycie. Także tym miłym akcentem się z Wami żegnam i zostawiam Was z małą porcją zdjęć. Dla tych bardziej zainteresowanych moich blogiem polecam dodanie na snapchacie- minimalistyczny. Zawsze będziecie na bieżąco i nic Was nie ominie. Tymczasem resztę osób zapraszam do czytania następnych postów, które będę publikować co 2, 3 dni.
PS. Kocham Jessikę Chińcza ♥
wow! idealny początek wakacji ;)
OdpowiedzUsuńhttp://przyszlosczapisanawterazniejszosci.blogspot.com/
Cudowne zdjęcia i post :) Już dodaje na snapie
OdpowiedzUsuńklaudiawmoimswiecie.blogspot.com
Zazdroszczę wakacji, śliczne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńhttp://maliinowy-swiiat.blogspot.com
Obserwowałam całą relację z pobytu na Snapchacie, miałaś czadowy wypoczynek:) a i gratuluję przełamania się i posmakowania tamtejszych przysmaków, ja bym chyba nie dała rady:D
OdpowiedzUsuńhttp://theluucky13.blogspot.com
widzę, czytam, że wypoczynek był udany
OdpowiedzUsuńhttp://dorota-kotlarz.blogspot.com/
Ohh Francja, dlaczego ja tego nie wybralam :(
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, www.juullkaa.blogspot.com
ale pięknie! zazdroszczę wyjazdu :)
OdpowiedzUsuńmój znajomy mieszka we Francji :D
http://karik-karik.blogspot.com/
O jej! Świetnie tam jest. Z chęcią odwiedziłabym kiedyś Francję. Piękne widoki, wieczne słoneczne dni, ahh ♥ Śliczne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńhttp://olivia-olivviaa.blogspot.com/
jejku, jak ja ci zazdroszczę! tam jest przepięknie :)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę wyjazdu, powiem szczerze, że o wiele bardziej chciałabym zwiedzić takie miejsca we Francji jak ty niż Paryż. Jednak wycieczki do Paryża też bym nie odmówiła haha!
OdpowiedzUsuńxoxo aleksandraq.blogspot.com
Ja właśnie pod koniec maja byłam przejazdem we Francji (docelowo jechałam do Hiszpanii) i muszę powiedzieć, że sam Paryż nie podobał mi się jakoś szczególnie. Moim zdaniem jest po prostu przereklamowany, ale oglądając Twoje zdjęcia, stwierdzam, że region Langwedocja na pewno przypadłby mi do gustu :)
OdpowiedzUsuńWorld reflected in the mirror Zapraszam
Francja <3 moje marzenie..
OdpowiedzUsuńja zazdroszcze Ci przede wszystkim tak dlugiego wyjazdu i to juz na poczatku wakacji! ja wyjezdzam na okolo 2 tyg ale dopiero w sierpniu i bardzo nie lubie tego, ze musze tyle czekac na opalanie sie i grzanie w sloneczku :(
OdpowiedzUsuńhttp://kamoop.blogspot.com <-klik
Ale piękna Francja! Cudowne widoczki, ale jak dla mnie, to klimat zbyt gorący :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńindywidualnyobserwator.blogspot.com
zazdroszczę :)
OdpowiedzUsuńjeśli masz chwilkę to wpadnij → by-klaudiaa.blogspot.com
Zazdroszczę tak wspaniałych wakacji :)
OdpowiedzUsuńZdjęcia wyszły Ci świetne ;) !
niepowaznanastolatka.blogspot.com
Wspaniałe zdjęcia!
OdpowiedzUsuńDla mnie słońce również działa regenerująco!
bemolie.blogspot.com
Wspaniałe miejsce! Fajnie, że udało ci się wypocząć i zregenerować siły. Nie wiem, czy zdobyłabym się na odwagę i spróbowała ślimaka :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
INNA MYŚL
Zazdroszczę wyjazdu *o*
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę udanych wakacji! :)
Kliknij TUTAJ
lub
TU
Takie wakacje to jest coś! Spędzając tyle czasu na miejscu, naprawdę można poznać inną kulturę troszkę lepiej. Mniam, ja akurat sery uwielbiam i jak dla mnie mogłabyś o kuchni francuskiej pisać i pisać :)
OdpowiedzUsuńopowiastki--prawdziwe.blogspot.com
Zazdroszczę wyjazdu.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że miło spędziłaś te trzy tygodnie.
Gratuluję, że udało Ci się wejść na góry.
Pozdrawiam.
nataa-natkaa.blogspot.com
Świetnie spędziłaś te wakacje, zazdroszczę! :)
OdpowiedzUsuńŚliczne zdjęcia :*
http://rikaa-blog.blogspot.com/
Zazdroszczę pobytu tam, bo po zdjęciach widać, że to rzeczywiście piękne miejsce :)
OdpowiedzUsuńcvte-olga.blogspot.com
Cudowne zdjęcia! :)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę takiej pogody bo ja w Szkocji pewnie będę miała deszczowo, ale bądźmy dobrej myśli!
Życzę udanych wakacji :)
http://hanyvia.blogspot.com/2015/07/shine-sunshine.html - zapraszam na nowy post :)
Ale wspaniałe zdjęcia! :)
OdpowiedzUsuń_________
BLOG
Jaki piękny, estetyczny blog ! :)
OdpowiedzUsuńddeity.blogspot.com
Genialne zdjęcia. Udanych wakacji! :)
OdpowiedzUsuńJulajulia.blogspot.com
Ładne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńZazdroszczę wyjazdu!
live-telepathically.blogspot.com kliik
Zazdroszczę! Jestem ciekawa czy ja przełamałabym się i zjadła ostrygę :D
OdpowiedzUsuńCudowne zdjęcia <3
Happiness Blog
czy nas tez kochasz? pozdrowienia od wiernych czytelniczek z Gdyni
OdpowiedzUsuńWow! Jak ja zazdroszczę Ci tego pobytu we Francji, zwłaszcza, jeśli była taka pogoda. :) Chciałabym mieć kiedyś okazję spróbować tych francuskich przysmaków, kto wie, może bym się nawet przełamała i ślimaka posmakowała. xd W ogóle z Twojego wpisu można wysnuć teorię, że to bardzo interesujący kraj, o czym zresztą nie wątpiłam, ale teraz jeszcze bardziej chcę odwiedzić to miejsce. Ponadto urozmaiciłaś post świetnymi zdjęciami, przedstawiają wspaniale i intrygująco wyglądające lokacje. Ja spotkanie z palmami miałam we Włoszech. Ty też ładnie wyszłaś na zdjęciach, plus za kapelusz. :) Ja właśnie poszukuję jakiegoś czarnego, ale nieco mniejszego. ;)
OdpowiedzUsuńDeszczpada007.blogspot.com
Super masz te wakacje zazdroszcze.
OdpowiedzUsuńnataa-liiaa.blogspot.com
Zazdroszczę wyjazdu! Piekne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie
another-view-blog.blogspot.com
Zazdroszczę wyjazdu :) Piękne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńcrejzzzooll.blogspot.com
Zazdroszczę ci sama chętnie bym wyjechałą do Francji ;) ,cudne zdjęcia
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie http://stachooowiak.blogspot.com/