Na nowo otwieram kartę bloggera po tygodniu i przepełnia mnie radość, której dawno nie czułam. Zniknęłam na krótko, ale całkowite odizolowanie się od social mediów wyszło mi na dobre pod każdym względem. Potrzebowałam tego, bardziej niż myślałam i zadanie to okazało się zaskakująco łatwe. Przez ten czas zauważyłam wiele i pewne aspekty bardzo mi się spodobały. Zazwyczaj moją formą odpoczynku po szkole było siedzenie na telefonie, a w tym tygodniu musiałam całkowicie o tym zapomnieć. Nawet nie wiecie, ile radości czerpałam z innych rzeczy i ten zaoszczędzony czas, którego trochę zyskałam, wykorzystywałam inaczej. Przez cały tydzień udawało mi się zrobić wszystko wcześniej, dzięki czemu zyskiwałam dla siebie cały wolny wieczór. Zawsze zazdrościłam mojemu tacie, że już o 21 może sobie spokojnie poleżeć w łóżku i posłuchać muzyki, gdy ja muszę się uczyć, bo cała sterta rzeczy jest jeszcze na mojej głowie. A jak było, aż do teraz? Sama już przed 22 leżałam w łóżku z czystym umysłem i ze świadomością, że świetnie spędziłam cały dzień. Mój zegar biologiczny zdecydowanie mi za to podziękował, bo jestem pewna, że każdego dnia tego tygodnia spałam te pełne 8 godzin. Pozornie niemożliwe, a jednak. Poza tym podobały mi się poranki, gdy jechałam sama do szkoły. Zawsze wstaję, wtedy trochę wcześniej, żeby przygotować sobie pyszne śniadanie na ciepło. Podczas oczekiwania na ugotowanie się jedzenia już moją rutyną stało się oglądanie snapów, a tym razem siedziałam w ciszy, ciesząc się z całej magii poranków, które przecież zawsze tak uwielbiałam! Możecie mi także wierzyć, że przez cały ten tydzień ładowałam telefon tylko 2 razy i nie musiałam się wcale bać, że się rozładuje. Co więcej? Nie przejmowałam się innymi, nie interesowałam się ich życiem, a skupiłam się na własnym. Zawsze uważałam, że social media są swego rodzaju szpiegostwem i przez to masa osób popada w kompleksy lub doświadcza uczucia, że ich życie nie jest takie świetne, jak kogoś innego. Nic mylnego. Podczas tego tygodnia nie miałam kontaktu i wglądu do życia osób, które zawsze podziwiałam i wiecie co? Czułam się dużo lepiej z samą sobą, bo uczciwie Wam powiem, że nie przejmowałam się niczym. Zwłaszcza że teraz zaczął się dla mnie okres bardzo ważny, w którym chciałam się faktycznie skupić na tym, co istotne i to mi się udało. Dziś pisząc tego posta, jestem dumna, że z każdym dniem się coraz bardziej rozwijam.
Tutaj też zapanowała mała przerwa, bo jeśli miałam się oderwać od wszystkiego, to także musiałam zostawić bloga. Przeszło mi przez myśl, czy naprawdę potrzebuję tego miejsca w sieci i kim byłabym bez niego, ale wchodząc tu dzisiaj i poświęcając dobrą godzinę na przeczytanie wszystkich zaległych komentarzy, odpowiedź pojawiła się natychmiast. Nie przeżyłabym bez dzielenia się z Wami tym, co czuję i przeżywam, a kontakt z Wami jest dla mnie najcenniejszy. Wiadomość od jednej z Was, że zainspirowała się moim pomysłem i też planuje go przekazać dalej przez udostępnienie posta na swoim blogu (uprzejmie pytając mnie o zgodę), mnie ogromnie ucieszyła. Chciałam jeszcze dodać, że w całej tej krótkiej akcji nie byłam sama. Kilka osób z mojego najbliższego otoczenia wraz ze mną podjęło się tego i Was wszystkich również do tego zachęcam. Nie macie nic do stracenia, a widzicie, ile możecie zyskać? Jeśli chodzi o mnie, mogę Was zapewnić, że będę tak robić częściej, nie będę już Was o tym na bieżąco informować, ale sami będziecie mogli zobaczyć, kiedy zniknęłam. Na blogu tymczasem posty znów będą regularnie i widzimy się bardzo niedługo! xx
Ale mnie zainspirowałaś! Muszę też zrobić sobie przerwę od tego wszystkiego :D
OdpowiedzUsuńPozdrwiam, Martyna
mojfioletowykacik.blogspot.com
Widzę, że ta przerwa wyszła ci na dobre :). Sama myślę, że potrzebuję właśnie przymajmniej na tydzień odłączyć od social mediów, bo jak na razie to widzę, że zajmują mi one za dużo czasu, przez co nie mam go na inne WAŻNIEJSZE rzeczy :/. Niestety sporo osób patrząc na niektóre niby idealne instagramowe profile ukazujące idealne życie popada w kompleksy myśląc, że faktycznie ta osoba jest idealna, a przecież w rzeczywistości tak nie jest. Świetne zdjęcia :D.
OdpowiedzUsuńalastelmach.blogspot.com
mam podobną kurtkę heheh Zapraszam na bloga
OdpowiedzUsuńSkoro przerwa od internetu wyszła Ci na dobre, to w sumie więcej osob powinno tego próbować :) ja też zrobię sobie przerwę w nadchodzącym tygodniu:) tylko zastanawia mnie co można robić innego niż siedzenie przed ekranem telefonu, skoro jest to tak czasochłonne? Co robiłaś w tym czasie? Mogłabyś mi podrzucić jakieś pomysły? ;)
OdpowiedzUsuńMÓJ BLOG - KLIK :)
Ja zdaję sobie sprawę, że internet to okropny pożeracz czasu, ale nie wyobrażam sobie, że mogłabym bez niego funkcjonować. Ale przyznaję, że czasami nie mam ochoty śledzić tych social media znajomych itd :)
OdpowiedzUsuńStrasznie mnie zainspirowałaś do zrobienia takiej przerwy, wyłączenia się z tego całego ''sztucznego'' świata. Być może dzięki chociażby kilku takich dniach zauważyłabym więcej ciekawych rzeczy w otaczającym mnie świecie. Muszę kiedyś spróbować :)
OdpowiedzUsuńStrasznie fajny post, zmotywował mnie- naprawdę.
OdpowiedzUsuńhttp://virutite.blogspot.com/
Każdemu czasem potrzebna jest przerwa :)
OdpowiedzUsuńhttp://want-cant-must.blogspot.com/2016/02/co-nadaje-sens-mojemu-zyciu.html
Jeśli podoba ci się blog, zaobserwuj,skomentuj:)
Śliczne wyglądasz :)
OdpowiedzUsuńhttp://malwinabeczek.blogspot.com/
Każdemu dobrze robi taka przerwa. Prawdą jest to, że zamiast zająć się tylko i wyłącznie swoim życiem, zaczynamy porównywać je do czyjegoś.
OdpowiedzUsuńZdjęcia przepiękne. ;)
MÓJ BLOG
Ją taką przerwę miałam podczas ferii ;)
OdpowiedzUsuńKinga Dobrowolska - blog. Zapraszam na konkurs! Do WYGRANIA kosmetyki z UNTER TWENTY ;)
Czasami trzeba zrobić sobie przerwę :)
OdpowiedzUsuńŚliczne zdjęcia! :)
♥MÓJ BLOG KLIK♥
Ją taką przerwę miałam podczas ferii ;)
OdpowiedzUsuńKinga Dobrowolska - blog. Zapraszam na konkurs! Do WYGRANIA kosmetyki z UNTER TWENTY ;)
Kiedyś muszę sama tego spróbować ale wydaje mi się, że u mnie by to za wiele nie zmieniło :/
OdpowiedzUsuńflawlessbananaa.blogspot.com
social media dużo nam zabierają z życia, gdy je się odstawi można zauważyć wiele wspaniałych momentów, których nie dostrzegaliśmy do tej pory :)
OdpowiedzUsuńhttp://karik-karik.blogspot.com/
Ostatnio też miałam taką przerwę od wszystkiego. :D
OdpowiedzUsuńZAPRASZAM DO MNIE
http://normalbutdidnot.blogspot.com/
Już od dawna muszę zrobić sobie taką przerwę ale co z tego jak się oderwe od Social Media skoro szkoła przygniata człowieka :/
OdpowiedzUsuńhttp://edytaduszynska.blogspot.com
Ja kilka tygodni temu miałam małą przerwę od social media. Nie udzielałam się na nich dużo, na czym też ucierpiał blog. Planuję też zrobić kolejną przerwę podczas ferii, a bardziej skupić się na blogu i pasjach!
OdpowiedzUsuńCieszę się, że jednak nas nie opuścisz i nie zrobisz przerwy od bloga. Świetny post. Piękne zdjęcia :)
http://everything-by-me.blogspot.com/
Też chyba tak zrobię, to naprawdę dobre odpocząć od tych wszystkich social media :)
OdpowiedzUsuńhttp://seethelifeofthisbetterparties.blogspot.com/
Czasami nawet ta najmniejsza czynność nas cieszy, czasami nawet malutka przerwa od internetu jest potrzebna. :)
OdpowiedzUsuńTaka przerwa z jednej strony jest dobra a z jednej uciazliwa przynajmniej w moim odczuciu i pisze to z wlasnego doswiadczenia. Jesli ma sie szkole to najgorzej kiedy zadanie trzeba zrobic z internetu no i kiedy chcemy sie zapytac o cos kolezanki. Ja naleze wlasnie do osob ktore nigdy nie maja srodkow na koncie bo wszystko idzie na pakiety internetowe wiec sms to bylo by slabo. Ale jak najbardziej mysle ze raz na jakis czas mozna zrobic taka przerwe. Na pewno cos sobie przez to udowadniamy. Bo w koncu kiedys jakos sie bez tego zylo
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś mi się uda na razie cały czas jestem zbyt zafascynowana tym co się dzieje na różnych social media, a tobie naprawdę gratuluję :)
OdpowiedzUsuńpooositivee.blogspot.com
Chyba czas na małą przerwe u mnie :)
OdpowiedzUsuńsosnowskaphoto.blogspot.com
Super! Też musze sobie zrobić taką przerwę :)
OdpowiedzUsuńVeroni- agataweranika.blogspot.com
Mega się cieszę, że udało Ci się dotrzeć do tego celu, który sama sobie wymierzyłaś. Jak wspomniała wyżej koleżanka - gorzej z tymi, którzy mają odrobić pracę domową i zazwyczaj pomaga im przy tym internet, choć kto powiedział, że nie można zrobić to w ferie, wakacje? :) Ja właśnie mam ferie i sama jestem naprawdę bardzo ciekawa tego, czy ja bym zdołała się aż tak "poświęcić" haha.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ♥
http://rikaa-blog.blogspot.com/
Pięknie! Bardzo mi sie podoba cały look, ja czasami robię sobie taki reset i internet odstawiam na bok :)
OdpowiedzUsuńJeśli możesz poklikaj u mnie w najnowszym poście
-------------------------
http://fashionelja.pl
Już poprzedni post mi się spodobał i chciałabym czasem zrobić sobie taką przerwę chociaż na kilka dni! Gratulację!
OdpowiedzUsuńMój blog - klik
Czasami taka przerwa jest potrzebna, ja social media zostawiam najczęściej w wakacje i wtedy czuję się naprawdę szczęśliwa, ale jakoś w roku szkolnym nie umiem się od nich oderwać ;) Gratuluję wytrzymałości :D
OdpowiedzUsuńnaoffashion-click
Gratuluję wytrwania, może teraz sama od siebie nie będziesz chciała oglądac snapów innych itp. Ja w sumie zwykle przeglądam tylko snapy moich znajomych, a na te wszystkie "gwiazdy" poswiecam czas kiedy na cos muszę czekać itp itd. A no i polecam takie fajne poranki bez telefonu :D/Karolina
OdpowiedzUsuńDwie Perspektywy Blog [Klik]
Ale piękne zdjęcia! Bardzo mi się podobają :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie poprzednim postem zainspirowałaś mnie i sama ograniczyłam social media. Nie zniknęłam z nich zupełnie, ale starałam się ograniczyć korzystanie z telefonu w każdej wolnej chwili. I też jestem z tego zadowolona! Myślę, że będę próbować dalej, bo rzeczywiście można wiele wtedy zauważyć i zrozumieć :)
Mój blog :)
Też robię sobie takie przerwy, oderwanie się od internetu i spędzenie czasu na świeżym powietrzu jest lepsze niż klikanie w literki na klawiaturze ;)
OdpowiedzUsuńhttp://myhappysunmoontruth.blogspot.com/
Poprzednim postem zmotywowałaś mnie do odcięcia się od internetu. Taka przerwa naprawdę daje dużo do myślenia.:)
OdpowiedzUsuńGenialny post! Nie wiem czy mi też udałoby się przetrwać tydzień bez slcial mediów, naprawdę cię podziwiam ;) Zainspirowałaś mnie też chyba zrobię sobie taki tydzień, będzie to dla mnie duże wyzwanie, a takie lubię najbardziej!
OdpowiedzUsuńhttp://marrie-blog.blogspot.com/?m=1
Miałam kilka dni bez social mediów w maju/czerwcu ubiegłego roku, kiedy z pracy wracałam tak wykończona, że tylko kąpałam się, robiłam kanapki i szłam spać. I... da się bez tego przetrwać, jak najbardziej, ale jakoś z tym całym internetem jest trochę ciekawiej ;)
OdpowiedzUsuńTaka przerwa zaaaawsze bardzo dobrze robi, można sobie uświadomić jak jest to dla nas ważne i jak to uszczęśliwia! :)
OdpowiedzUsuńślicznie wyglądasz<3
pozdrawiam, it's Nel (klik) :)
Tak przerwa od internetu jest bardzo dobra.Uświadamiamy sobie co tak na prawdę jest ważne,a dla niektórych to włąśnie internet jest jedną z rzeczy bez których,,nie mogą żyć".Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńpieguusek.blogspot.com
Fajnie wyglądasz
OdpowiedzUsuńObserwuję :D
http://juliaobi.blogspot.com/
Świetna stylizacja!
OdpowiedzUsuńZapraszam na mój konkurs ;)
http://myhappysunmoontruth.blogspot.com/2016/02/konkurs.html
Taka przerwa dobrze by mi zrobiła :)
OdpowiedzUsuńklaudiawmoimswiecie.blogspot.com
Ostatnio też miałam taką przerwę :)
OdpowiedzUsuńby-klaudiaa.blogspot.com