Żyjemy w świecie, gdzie nowe technologie przebijają stare formy kontaktu i poniekąd ubolewam nad tym. Zauważyliście, że stajemy się coraz bardziej leniwi? Nic dziwnego, skoro życie nam to coraz bardziej ułatwia. Po co spotykać się po lekcjach i porozmawiać skoro można pisać na czacie? A pamiętacie jeszcze pisanie listów? Mam wrażenie, że już dawno uległo to zapomnieniu, a szkoda...
Zainspirowana postem Jessiki postanowiłam wypróbować coś nowego. Znajdzie się wśród Was osoba, która miałaby ochotę pisać ze mną listy? Nie uważacie, że miło jest tak czekać na odpowiedź? Buduje się napięcie i zainteresowanie! Nieraz każdy z nas miewa złe dni i dobrze jest wyżalić się komuś, kto patrzy na to z innej perspektywy- obiektywnie. Zupełnie inaczej jest, gdy dostaniecie odpowiedź w liście niż w emailu. W internecie słowa giną- zawsze, tymczasem słowa przelane na papier pozostaną z Wami dłużej. Będziecie mogli do nich powrócić, kiedy tylko zapragniecie, a one pozostaną pamiątką na lata. Mam nadzieję, że wystarczająco Was przekonałam i jeśli rozumiecie, co Wam chciałam przekazać, zajrzyjcie tu (klik)!
Mam nadzieję, że przeczytaliście w całości post i czekam na Wasze opinie w komentarzach na ten temat :)
sweter- Stradivarius, naszyjnik- Bershka, spodnie- Bershka, buty- Deichmann