Język angielski zawsze miał spore znaczenie w moim życiu i już od przedszkola się go uczyłam. Z wiekiem stopień trudności wzrastał, a ja rozwijałam się, aż wreszcie dotarłam do miejsca, w którym jestem teraz. Zawsze można pójść jeszcze wyżej, ale poziom, który osiągnęłam, zadowala mnie na tyle, że nie odczuwam większej potrzeby dodatkowej nauki tego języka. Pomimo to uwielbiam nadal oglądać seriale czy filmy w wersjach oryginalnych (bez lektora, który irytuje mnie niesamowicie), a także cieszę się, że ostatnio mam także szansę czytać książki po angielsku. Wspominałam wielokrotnie, jak wielkie znaczenie to ma przy nauce języka i żałuję, że taka forma nauczania nadal nie jest rozpowszechniona. Jest zdecydowanie przyjemniejsza niż czytanie podręcznikowych tekstów! W każdym razie postanowiłam, że urozmaicę nieco tematykę bloga i podzielę się z Wami czymś, co według mnie faktycznie jest warte uwagi.
Czy jestem jedyną osobą, która skupiła cały swój wzrok na artystycznej oprawie tej książki? Każdy z nas najpierw patrzy na estetykę, nie ma w tym nic niezwykłego, jednakże nie to zadecydowało o tym, dlaczego właśnie ta książka znalazła się w moim posiadaniu. To fakt, że autor książki jest słynnym youtuberem przekonał mnie do tego, a ponieważ w pewnym sensie jako blogerka także jestem związana ze światem internetu, więc w niektórych sytuacjach mogłam się z nim uosabiać. Ten bestseller jest bowiem biografią Connora Franty, który w każdym rozdziale pokazuje cząstkę siebie i to, z czym się zmagał, zanim osiągnął taki sukces. Poznajemy tam jego rodzinę, wklejone są listy od jego taty i mamy, a także załączone dostajemy autentyczne zdjęcia z jego dzieciństwa. Stopniowo przenosimy się w czasie od 6-letniego Connora do 22-latka, jakim był w momencie pisania tej książki. Jednakże sama biografia słynnego youtubera nie odgrywa tu znaczącej roli. Kluczowe są rozdziały, w których poprzez nawiązywanie do wydarzeń ze swojego życia, przypomina nam, co jest tak naprawdę ważne. Connor nie wymyślił w tej kwestii nic nowego, wszelkie prawdy życiowe są już nam znane od dawna, ale nieraz przy czytaniu tej książki uśmiechałam się, bo faktycznie o tak prostych rzeczach można łatwo zapomnieć podczas życia w ciągłym biegu. Poza tym Connor pokazuje i udowadnia, że należy być kreatywnym i mnie osobiście przekonał do swojego sposobu widzenia świata i do zdjęć jako sztuki samej w sobie. Zresztą pod względem graficznym każda strona przynosiła coś nowego i nieraz zaglądałam, co jest dalej, bo tak byłam zaintrygowana. Z pewnością jest to jedna z tych książek, które potrafią poprawić humor człowiekowi i umilić wieczór.
Książkę możecie obecnie dostać tylko w języku angielskim, nie została jeszcze przetłumaczona na polski. Wielu z Was pytało się mnie także, gdzie kupuję swoje książki w tym języku i w większości znajdywałam je w Empiku w sklepie internetowym. Ostatnio jednak znalazłam księgarnię internetową The Bookshop (http://www.thebookshop.pl/), którą chciałam Wam z całego serca polecić. Przede wszystkim pod względem ekonomicznym książka ta jest o połowę tańsza niż w Empiku (zresztą jak większość pozycji po angielsku), a księgarnia jest prowadzona przez rodzinę, która dba o każdego klienta. W moim egzemplarzu znalazła się nawet saszetka brytyskiej herbatki jako miły dodatek! Cóż, zostawiam Was z paroma przykładowymi zdjęciami z tej książki i mam nadzieję, że może kiedyś uda Wam się do niej zajrzeć!
Fajnie się zapowiada ta książka , może kiedyś przeczytam :)
OdpowiedzUsuńklaudiawmoimswiecie.blogspot.com
Książka jest bardzo estetyczna i ciekawie przedstawiona (brawo). Na pewno sięgnę po nią w niedalekiej przyszłości.
OdpowiedzUsuńin-my-fake-mind.blogspot.com
Ja bym z tej książki nic nie rozumiała.. :) Tlumacz poszedłby w ruch :)
OdpowiedzUsuńMój blog
ja powiem szczerze, że to co przyciągnęło moją uwagę w tej książce to właśnie oprawa graficzna, bardzo minimalistyczna czyli taka jaką lubię najbardziej :) na czytanie książki po angielsku bym się nie zdecydował, ponieważ nie umiem tego języka na tyle żeby wszystko dobrze zrozumieć, ale jeśli chodzi o filmy to lektor jest moim wrogiem numer 1, po angielsku też nie oglądam często bo nie wszystko rozumiem, ale zawsze staram się wybrać napisy polskie chociażby po to żeby odczuć emocje zawarte w głosie aktorów :)
OdpowiedzUsuńzapraszam: MOJ BLOG
Czytać po angielski nie czytam,ale filmy i seriale ogląda.
OdpowiedzUsuńPOZDRAWIAM:)
SZALONE-TRYBUTKI
Ja teraz bardzo zaluje ze kiedys nie przykladalam sie do jezyka. W gimnazjum nasza wychowawczyni chciala z nas zrobic kogos kto famtastycznie potrafi angielski. Kazdy ja za to przeklinal. Teraz z biegiem czasu wiem ze chciala dobrze. I dopiero teraz, majac 18 staram sie sama jakos nadrobic jezyk. Nie dosc ze jest dosyc piekny to jeszcze tak bardzo potrzebny w tym swiecie. Jak na razie czytam jakies krotkie ale proste ksiazki. Troche mnie zachecilas tez ta.
OdpowiedzUsuńKiedyś przeczytałam książke po angielsku, było to kilkunasto-stronicowe opowiadanie. Ku mojemu zaskoczeniu całkiem nieźle mi poszło i bardzo dużo zrozumiałam. Posiłkowałam się też słownikiem, ale ważne że się nie poddałam i przeczytałam całość ;) Pozdrawiam i zapraszam na nowy post
OdpowiedzUsuńjustfashion-justpassion.blogspot.com
Świetna notka, kocham język angielski. Również się go uczę i rozwijam :)
OdpowiedzUsuńZapraszam Mój blog klik!
A work in progress, jest moja ulubiona ksiazka, kupilam nie caly rok temu i przeczytalam ja co najmniaj 3 razy <3
OdpowiedzUsuńCo do czytania po angielsku to ja nawet wole bardziej niz po polsku, moze dlatego ze mieszkam w UK od 9 lat, i ze tutaj przezylam cale moje szkolne zycie :)
Veronika-dbk.blogspot.com
Piękna książka. Ogromnie mnie nią zaciekawiłaś, lubię takie klimaty.
OdpowiedzUsuńSam fakt czytania książek po angielsku mnie fascynuje, a księgarnia, którą podlinkowałaś mi się podoba, więc lecę zamawiać!:)
Pozdrawiam! ♥
moja Personalna Galaktyka Absurdu
Ksiązka prezentuje się bardzo ciekaiwe, gdyby móg angielski był lepszy z chęcią bym po nią sięgnęła :)/Karolina
OdpowiedzUsuńDwie Perspektywy Blog [Klik]
Ja niestety nie opanowałam jeszcze angielskiego w takim stopniu, by czytać książki w tym języku. Jednak coraz bardziej on się polepsza. Wszystko przez to, że nauczycielka w gimnazjum niczego nas nie uczy i muszę to robić na własną rękę, grr. A co do filmów, to zawsze szukam wersji z polskimi napisami, bez lektora, który mnie też irytuje.
OdpowiedzUsuń_________
my-life-my-troubles.blogspot.com
Też bardzo lubię uczyć się języka angielskiego, więc może też się skuszę na przeczytanie jakiejś książki w języku angielskim.
OdpowiedzUsuńMÓJ BLOG - KLIK :)
Bardzo lubię angielski, jak i całkiem nieźle sobie z nim radze. Mogę oglądać filmy, kreskówki po angielsku bez żadnych problemów, ciekawy jestem jak poradziłbym sobie z książką, nigdy nie próbowałem, chociaż obawiam się że móglbym mieć czasami problemy :D /Mikołaj
OdpowiedzUsuńDwie Perspektywy Blog [Klik]
Szczerze mówiąc uwielbiam język angielski, ale nie potrafiłabym w 100% zrozumieniu jej przeczytać... Może za parę lat spróbuję swoich sił! :D
OdpowiedzUsuńhttp://seethelifeofthisbetterparties.blogspot.com/
bardzo mi sie podoba twój blog i od dłuższego czasu go obserwuje :) jesteś super pozytywna i ładna ! dzięki temu masz super zdjęcia ! :) jak będziesz w Warszawie napisz ! chętnie bym Cię poznała :) a w wolnej chwili zapraszam do mnie http://modnemadam.blogspot.com/2016/02/ysl-yves-saint-laurent.html
OdpowiedzUsuńPrzekonałaś mnie! Od dawna szukałem książki w języku angielskim wartej przeczytania, a jednocześnie nieprzekraczającej 50 zł. Przed chwilą zamówiłem ją w thebookshop.pl i mam nadzieję, że nie będzie większych problemów!
OdpowiedzUsuńCieszę się bardzo! Mam nadzieję, że będziesz równie zadowolony co ja :)
UsuńUwielbiam Connora, koniecznie muszę przeczytać tę książkę!
OdpowiedzUsuńVIA-MARTYNA.BLOGSPOT.COM
czytanie książek w obcym języku ułatwia nam naukę, powinno się stosować ciekawsze metody nauczania w szkole, na przykład takie oglądanie krótkich filmików na każdej lekcji :)
OdpowiedzUsuńmój blog
konkurs fotograficzny
Jejku jak ja bym chciala umieć angielski na takim poziomie żeby móc czytac ksiażki .
OdpowiedzUsuńZazdroszcze :)
http://naataliam.blogspot.com/
Zgadzam się z Tobą. Lepiej czytać książki, oglądać filmy lub słuchać muzyki niż uczyć się jakiś beznadziejnych słówek z podręcznika. Niestety mój angielski nie jest jeszcze taki dobry na tyle, żebym mogła przeczytać książkę i ją zrozumieć.:/
OdpowiedzUsuńMÓJ BLOG
Świetna jest ta ksiażka
OdpowiedzUsuńhttp://carolineworld123.blogspot.com/
Chyba faktycznie czytanie po angielsku nie zaszkodzi :D
OdpowiedzUsuńhttp://patrz-w-gore.blogspot.com/
Ciekawa książka! Można ją kupić w empiku?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :D
true-less.blogspot.com
boziu ja to cię podziwiam mi po polsku czytać się nie chce i jest trudno się zmotywować :)
OdpowiedzUsuńsuper post i bardzo ładne zdjęcia ! :)
w wolnym czasie zapraszam do siebie http://modnemadam.blogspot.com/2016/02/ysl-yves-saint-laurent.html
Już wiem jakie jest moja nowa pozycja na liście Must Have <3
OdpowiedzUsuńhttp://sosnowskaphoto.blogspot.com
Dzięki takiej lekturze, można poznać język angielski - polecam. Super post ;)
OdpowiedzUsuńHigh Five?
http://fridayp.blogspot.com/
Uważam, że to naprawdę super sprawa :)
OdpowiedzUsuńja np nie byłabym w stanie czytać po angielsku bo wiem, że nic bym nie zrozumiała, mam słabą pamięć do nauki języków obcych :/
-Mój blog-
Chciałabym opanować język angielski perfekcyjnie. Sama kupuję książki po angielsku na lumpeksach, za grosze.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :) Different Diamond klik
Sama czytam książki po angielsku ponieważ chcę po liceum wyjechać do UK myślę, że to super sprawa do kształcenia języka :)
OdpowiedzUsuńhttp://diveex.blogspot.com/
Ciekawy post!
OdpowiedzUsuńJa angielskiego jeszcze nie mam opanowanego tak idealnie, ale planuję się nauczyć, bo to język który może nam się bardzo przydać :)
Świetnie prowadzisz bloga, będę wpadać częściej!
Zapraszam również do mnie misia :*
Pozdrawiam
http://ellane-style.blogspot.com/
Ja sama zastanawiam się nad kupnem książki, napisanej po angielsku, uważam że to świetny sposób na naukę tego języka. Super post :)!
OdpowiedzUsuńMój blog - klik ♥
Taka książka to idealny sposób na poprawę jeśli chodzi o język obcy :)
OdpowiedzUsuń♥Faustii♥
Sama tak robię tylko pobieram ebooki, wygodniej jest tak czytać moim zdaniem bo łatwiej odnaleźć znaczenie nieznanych słów w internecie. Choć papierowa książka jest o wiele lepsza, to ebooki szczególnie na czytniku są bardzo wygodne.
OdpowiedzUsuńtwirling-pages.blogspot.com
Muszę sięgnąć po taką książkę - zawsze to okazja do rozwinięcia mojej pasji, jaką jest ten właśnie język, no i dobre przygotowanie do matury! :)
OdpowiedzUsuńMój Blog - klik!
fajnie się prezentuje :) chciałabym przeczytać jakąś książkę w innym języku niż polski, kiedyś czytałam coś po angielsku ale to było lata temu.. fajnie jest podszkolić się w językach poprzez właśnie czytanie :)
OdpowiedzUsuńhttp://karik-karik.blogspot.com/
Koniecznie muszę zaopatrzyć się w jakąś książkę z tej strony, bo już od dawna chcę przeczytać jakąś książkę po angielsku ;)
OdpowiedzUsuńadgam.blogspot.com
oo, przeczytalabym! kocham czytac po angielsku :)
OdpowiedzUsuńhttp://karolinaslomka.blogspot.com/