25 lip 2016

Lago Maggiore - przepiękny region Włoch!



Szalone, jak szybko lecą te wakacje. Nim się spostrzegłam, już mijają kolejne dni od ostatniego posta, a ja nie znalazłam wcześniej ani jednej chwili, by tu zajrzeć. Do soboty włącznie byłam tak zajęta, że gdy wreszcie nadeszła godzina 22 tego dnia, to dosłownie skakałam z radości, bo przede mną była niedziela, czyli mój dzień odpoczynku. Najpiękniejszy dzień w całym tygodniu! Powiem szczerze, że jeszcze nigdy nie cieszyłam się z niedziel tak, jak teraz, bo niemalże całkowicie zmienił się mój sposób spędzania tego dnia. Wcześniej był to dzień jak co dzień, nie wyróżniał się od poprzedniego. Teraz jest zupełnie inaczej, dokładnie tak jak to sobie wymarzyłam. Choćby wczorajszy dzień był tego idealnym przykładem. Zaczęło się od niedzielnej mszy, gdzie akurat gościli u nas Gabończycy (2 dziewczyny) i tak się świetnie złożyło, że później miałam okazję spędzić z nimi troszkę czasu, aż musiałam wracać na obiad. Szkoda, że akurat wtedy nie wzięłam ze sobą telefonu, bo nie mam żadnej pamiątki z tego dnia poza wspomnieniem wzruszających słów,  które mówiły o polskiej gościnności i pewnie na długo zostaną w mojej głowie. Pech chciał, że tego dnia nie wzięłam też kluczy do domu, domofon się zepsuł, nikogo nie było widać na podwórku, więc nie miałam, jak się dostać na obiad. Pewnie dla moich sąsiadów musiał to być interesujący widok, gdy przechodziłam przez płot w białej spódniczce, ale no trudno haha- to taka mała ciekawostka z mojego życia. Swoją drogą ostatni raz tak robiłam, gdy miałam może 10 lat? Dobrze, że jeszcze jako tako wygimnastykowana jestem, ale wracając do dalszej części dnia, po obiedzie wybraliśmy się rodzinnie na spacer po Chełmży, co jest naprawdę rzadkością, bo rzadko kiedy moja familia wybiera się gdziekolwiek w niedzielę, a w tym miasteczku to już w ogóle byliśmy chyba pierwszy raz, choć mieszkamy tak blisko. Jak wróciliśmy, to miałam wreszcie chwilę na czytanie książki i później wieczór spędziłam na rowerach, więc w sumie idealny dzień! Był czas i dla rodziny, i dla przyjaciół i dla siebie. Czy można lepiej sobie odpocząć? Według mnie nie :)




Tak właśnie mijają mi dni, choć to akurat był jeden z tych spokojniejszych. Będąc całkowicie szczerym, jeszcze nie zdarzył mi się taki dzień, w którym siedziałabym cały czas w domu i bym się nudziła. Ani razu i cieszę się ogromnie, że tak lecą mi wakacje, bo lepiej sobie tego wymarzyć nie mogłam. Znajduję czas na wszystko, na czym mi zależy i uczę się wybierać to, co dla mnie najważniejsze. Między innymi, dlatego ten post jest tak późno publikowany, bo aż 2-3 dni po czasie. Moim priorytetem w tej chwili nie jest blog, a życie realne, więc staram się korzystać z niego, jak najwięcej. Przepraszam, jeśli się w kwestii blogowej opuściłam, ale to nie znaczy, że zamierzam zrezygnować. Zwolniłam po prostu i mam parę pomysłów do realizacji, ale na chwilę obecną inne rzeczy są dla mnie istotniejsze, a uwierzcie mi, że znajduję się w takim punkcie swojego życia, w którym naprawdę jestem szczęśliwa z tego, co mam. A mam ... naprawdę wiele i w żadnym wypadku nie mam tu na myśli rzeczy materialnych. Za dużo rzeczy jestem po prostu wdzięczna i na wiele spraw patrzę teraz inaczej. Ponadto w głowie mam tyle pomysłów na zapełnienie sobie czasu, że boję się, że życia mi na to nie starczy haha! Muszę pomyśleć bardziej, jak to wszystko ze sobą pogodzić, ale ostatnio akurat z organizacją nie mam problemu. Czynności, które pochłaniały mi czas, odstawiłam na bok. Rzadko bywam w świecie internetu, a jak już jestem to na chwilę tylko. 






Nie mogę też nie nawiązać do miejsca ze zdjęć, które na żywo było przepiękne, ale niestety w dniu, gdy robiłam te zdjęcia, pogoda się zepsuła i było mgliście, a później padało. W końcu nie da się mieć pięknej pogody w górach cały czas, a tam akurat zmiana następowała z dnia na dzień. Przyjeżdżając pierwszego dnia, dosłownie topiliśmy się w słońcu, drugiego dnia było właśnie tak, a trzeciego znowu upał. W sumie warto by było wspomnieć, gdzie jesteśmy, a mianowicie region jeziora Maggiore. Po drugiej stronie widać Szwajcarię i położone tam Locarno, a ja byłam od strony włoskiej w przepięknych miasteczkach Luino i Maccagno. Muszę powiedzieć, że ten rejon Włoch spodobał mi się zdecydowanie najbardziej, a ludzie tutaj byli ogromnie sympatyczni! Jeśli miałabym komuś doradzić, gdzie we Włoszech zatrzymać się w górach, to właśnie tutaj. Adriatyckie wybrzeże nie dorównuje pięknem temu miejscu, choć po zdjęciach niestety tego nie widać. Poza tym to właśnie tutaj widziałam porażkę Włochów na Euro 2016 i to tutaj zobaczyłam najpiękniejszy pokaz sztucznych ogni w moim życiu. Szkoda tylko, że nie przypieczętował wygranego meczu, bo chyba na to byli przygotowani. W każdym razie, jeśli miałabym teraz wrócić do Włoch, to pojechałabym najpierw właśnie tutaj. Mentalność tamtejszych ludzi jest zupełnie inna, żyją bez pośpiechu i stresu, a wieczorne spacery do późnej nocy, to u nich norma. Lago Maggiore uważam za przepiękne, a bliskość Szwajcarii (ode mnie było 10 km może?) to dodatkowy atut. Historię owoców, które są na zdjęciach, już słyszeliście i po polsku jest to nieśplik japoński. Wyjątkowo dobre w smaku, a gdyby nie nasz włoski przypadkowy przewodnik nigdy bym ich nie spróbowała. 


Dziś było bardzo treściwie, więc nie zamęczam Was już więcej! Bawcie się dobrze i wykorzystujcie te wakacje jak najlepiej! xx




26 komentarzy:

  1. Nie lubię długich wpisów, ale ten czytałam na jednym tchu. Mimo, że nic nie wniósł do mojego życia... albo w sumie... wniósł! Internet nie da nam szczęścia, a rodzina i przyjaciele. Chyb czas bym trochę przystopowała, bo mimo, że moje wakacje wcale nie są nudne i każdego dnia coś robię- to i tak w tym wszystkim jest duża dawka internetu.
    Piękne zdjęcia.

    https://hot-schot.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Jejku jakie śliczne zdjęcia! Pięknie tam jest :*
    Zuzia For Style - KLIK

    OdpowiedzUsuń
  3. Dobrze jest mieć taki przynajmniej jeden dzień odpoczynku, w którym internet i wszystko inne odstawiamy na bok, a czas poświęcamy sobie, rodzinie i przyjaciołom. Wakacje mijają bardzo szybko, dlatego warto wykorzystać ten czas w 100% procentach, a z tego co widzę tobie się to udaje (ja też próbuję wykorzystać go aktywnie). Jeśli chodzi o miasteczko, które przedstawiłaś na zdjęciach to moim zdaniem jest cudowne, a na żywo pewnie jeszcze piękniejsze :). Pozdrawiam :*.


    pozytywnarealistka.blogspot(klik)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jejku jaki fajny wpis. ^^ Tak jak moja poprzedniczka czytałem go na jednym tchu z przerwą na kawę mrożoną (wybacz). :D Pozdrawiam. :*

    http://revoyweb.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Przepiękne widoki, magiczne miejsce;)

    https://szanujwspomnienia.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Dobrze ze tak spędzasz niedziele :) Jestem zdania ze powinno się tak zaplanować tydzień by jeden dzień w tygodniu poświęcić na same przyjemności :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ślicznie opalona :D
    http://juliaobi.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. piękne widoki..do tego ta lekka mgła,czy jak to nazwać dodają większego uroku niż gdyby świeciło słońce :) przepiękne zdjęcia!

    OdpowiedzUsuń
  9. Prześliczne zdjęcia.
    Super widoki życzę udanych wakacji. :) W wolnym czasie zapraszam do mnie na nowy post. :**
    http://nicole-500.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  10. Widoki jak marzenie, przepięknie tam ;)
    meegstyle.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  11. Jejku, rzeczywiście jest tam pięknie! Ważne jest takie spędzanie czasu z rodziną i znajomymi :)

    cvte-olga.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  12. Zazdroszczę, bo u mnie w te wakacje nuda się rozpanoszyła. Na szczęście od dziś będę gościć pielgrzymów, także oni pomogą w przerwaniu tego. Niestety, mieli przyjść po południu, a tymczasem jest już 22, a ich nie ma, my czekamy już tak długo... Nikt nawet nas o niczym nie informuje, tylko musimy być pod telefonem. Kiepska organizacja.

    /// my-life-my-troubles.blogspot.com ///

    OdpowiedzUsuń
  13. Moim zdaniem lepiej korzystać z życia niż siedzieć parę godzin przed ekranem komputera :) A szczególnie póki jest się młodym. Cudowne miejsce, a takie zamglone jezioro dodaje fajnej aury(?) haha.

    http://seethelifeofthisbetterparties.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  14. Super miejsce na zdjęcia. Strasznie podobają mi się takie koszulki w serek <3

    http://victim-fashion.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  15. masz racje, idealne spędzenie niedzieli jest wtedy kiedy znajdujemy czas dla najblizszych i dla siebie, chociaz w sumie mozna tak powiedziec o kazdym dniu /Karolina

    Dwie Perspektywy Blog [Klik]

    OdpowiedzUsuń
  16. Bardzo lubię dni, które spędzam w gronie rodziny, znajomych. Musimy pamiętać też aby poświęcić czas tylko dla siebie. Zdjęcia są śliczne, piękne widoki :)
    http://everything-by-me.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  17. Jejku jak tam cudownie! <3
    Zazdroszczę Ci wyjazdu, podróże to coś naprawdę niesamowitego!
    Mój blog - klik!

    OdpowiedzUsuń
  18. Zazdroszczę Ci właśnie takiego momentu w życiu, ja tak miałam 2 lata temu, niczego mi nie brakowało, moje wakacje były na prawdę udane, mimo że nigdzie nie wyjeżdżałam :) Nie miałam czasu na nudę, teraz niestety jest wiele dni w których nie mam co ze sobą zrobić, ale mam nadzieję że sierpień będzie ciekawszy :)
    http://karik-karik.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  19. Włochy ogólnie są piękne ♥

    http://roseaud.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  20. Naprawdę piękne miejsce!!

    Zapraszam do mnie:) [KLIK]

    OdpowiedzUsuń
  21. Jak tak piszesz, to wstępuje we mnie tyle pozytywnych myśli i motywacji!
    Korzystaj dalej tak dobrze z wakacji! Fajne zdjęcia :)
    Mój blog :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Włochy to naprawdę piękny kraj, cudne zdjęcia! :)
    Karolina
    Mój blog: http://karolinaprzybyl.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  23. Według mnie idealnie ujęłaś piękno tego miejsca - choć zazwyczaj tak właśnie jest, że na żywo wszystko wygląda dużo lepiej:)

    http://wolnosc-ponad-wszystko.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń