11 lip 2016

Romantic vibes



Tym, którym od razu do głowy przychodzi myśl, że miasto w tle za mną jest Wenecją, mówię od razu, że nie jest. Wygląda niemal identycznie, z taką różnicą, że w prawdziwej Wenecji pewnie nie dopchałabym się do barierki, żeby mieć takie zdjęcie. 



Tymczasem przedstawiam Wam Chioggię- miasto ukryte w cieniu swojej słynnej koleżanki, a oddalone od niej zaledwie o 30km. Turystów? Niewielu i przez to miejscowość ta nadal żyje swoim własnym życiem. Wszędzie kręcą się tubylcy, a starówka jest niewielka, więc wszyscy skupiają się w jednym miejscu. My byliśmy tam z rana, gdzie dopiero Włosi wstawali i szli na kawę, ciasto do kawiarni. Tak właśnie wyglądają ich śniadania, które są zupełnym przeciwieństwem naszych ciężkich kanapek, jajecznic itd. Jednakże jest coś, co podobało mi się najbardziej w Chioggi, a mianowicie ruch komunikacyjny. Uwielbiałam obserwować, jak młodzi śmigają na skuterkach po ciasnych uliczkach i w ten sposób się przemieszczają. Gdybym mieszkała w takim typowym ciepłym, włoskim miasteczku, to z miłą chęcią dołączyłabym się do nich, bo przy takich rozmiarach środku transportu, przynajmniej nie ma problemów z parkowaniem. Wszędzie są wyznaczone dla nich darmowe miejsca, a my nieźle się namęczyliśmy, żeby znaleźć cokolwiek, bo większość parkingów była tylko dla mieszkańców, a Włosi akurat tego mocno pilnują. 





Jeśli zastanawiacie się, czy Chioggia mogłaby z powodzeniem zastępować Wenecję, nie do końca. Wenecja jest jednak przepełniona masą takich pięknych uliczek, co tutaj, a w Chioggi jest ich zaledwie trochę. Spokojny turysta będzie się jednak czuł znacznie lepiej w tym małym mieście niż w weneckiej metropolii, do której z każdą sekundą nadpływa/nadjeżdża nowa porcja ciekawskich. W Wenecji byłam parę lat temu, teraz miałam ją obok, a jednak nie wróciłam tam. Jestem chyba jedną z nielicznych osób, która nie zachwyca się tymi wszystkimi kanałami i gondolami. Owszem, są ładne, ale nic więcej. Mam inne miasta, które podbijają moje serce!



Z myślą o miastach tego typu wzięłam ze sobą mój czarny kapelusz. Mam wrażenie, że idealnie wpasowuje się w romantyczny klimat, jaki widać w tle. Kojarzy mi się mocno z włoskimi filmami, w których główna bohaterka błąka się po nieznanych ulicach przepełnionych kawiarenkami i cudownym trafem spotyka przystojnego Włocha, który oferuje oprowadzić ją po mieście. 


Jeśli interesuje Was, co u mnie, to jestem niesamowicie szczęśliwa, że mogę być tu, gdzie jestem! Czuję się trochę, jakbym spędzała wakacje na wsi, bo robię tyle rzeczy, których dotychczas nie robiłam- zbieram wiśnie, maliny, wyrywam chwasty, pielęgnuję ogród, piekę ciasto z naszych porzeczek. Niby jestem w domu u siebie, a odkrywam w tym roku zupełnie coś nowego, bardziej wiejską stronę własnego otoczenia! Podoba mi się!





31 komentarzy:

  1. Na pierwszy rzut oka pomyślałam, że na zdjęciach widnieją widoki Wenecji, a jednak myliłam się. Zdjęcia mają fantastyczny klimat!
    https://different-w.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie sądziłam, że jest jakieś miasto, które choć w małym stopniu zastępuje Wenecję, a jednak :D Cudownie tam jest :)

    http://seethelifeofthisbetterparties.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale piękne zdjęcia! Rzeczywiście urocze miasteczko :)
    Mój blog :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Naprawdę cudowne miejsce! Aż miło patrzy się na te zdjęcia! Kapelusz świetny! Ja zdecydowanie bardziej wolę właśnie takie "mniej popularne" odpowiedniki pięknych miejsc!:)

    Pozdrawiam! ♥
    moja Personalna Galaktyka Absurdu

    OdpowiedzUsuń
  5. Jejku, ale cudowne zdjęcia! Co prawda nigdy nie byłam w Wenecji, ale uwielbiam Włochy! Zazdroszczę takiej wspaniałej wycieczki.

    QUEEN OF MOON♥
    Jeżeli mój blog Ci się spodoba- zaobserwuj.

    OdpowiedzUsuń
  6. przeurocze miasteczko, przynajmniej spokojne, w porównaniu z Wenecją :D/Karolina


    Dwie Perspektywy Blog [Klik]

    OdpowiedzUsuń
  7. Faktycznie, pięknie tam. Czasem lepiej jechać gdzieś, gdzie nie ma tylu turystów i poznać prawdziwe życie tubylców. Świetnie, że wakacje mijają Ci tak cudownie, najważniejsze, że czujesz się szczęśliwa, nawet będąc w domu :3

    OdpowiedzUsuń
  8. Eh zazdroszczę ci zwiedzenia tego miejsca! Jest tam przepięknie i tak kolorowo.
    Cudowne zdjęcia, pozdrawiam

    http://helloitspatty.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. Rzeczywiście miasto bardzo przypomina Wenecję, włoskie miasta mają swój niepowtarzalny klimat :) Bardzo mi się to podoba
    http://nazywamsiemilena.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  10. zazdroszczę ci możliwości bycia w takim miejscu <3
    PorcelainDesire

    OdpowiedzUsuń
  11. Piękne miejsce! Nigdy nie słyszałam o tym mieście ale dzięki tobie to się zmieniło i na pewno kiedyś tam pojadę ;)

    CREJZZZOOLL.BLOGSPOT.COM

    OdpowiedzUsuń
  12. No naprawde roznica niewielka. Widoki przepiękne. Świetny klimat zdjec;)

    http://szanujwspomnienia.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  13. Jak tam cudownie! Rzeczywiście to miejsce przypomina Wenecję ♥
    Cudowne zdjęcia!
    http://iam-wiki.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  14. Kiedy popatrzyłam na pierwsze zdjęcie od razu myślałam, że to Wenecja ;)
    Bardzo lubię takie małe, niedoceniane miasteczka i 'oddalone od turystów'.

    Pozdrawiam serdecznie,
    Zapraszam do siebie: slowandminimal.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  15. Rzeczywiście pomyślałam, że to Wenecja. Nigdy nie słyszałam o tym miasteczku, a z tego co opisujesz i co widać na zdjęciach to musi być tam pięknie :)

    cvte-olga.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  16. wygląda niemal identycznie jak Wenecja!
    następnym razem może tam się wybiorę:)
    http://karik-karik.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  17. Na pierwszy rzut oka byłam przekonana, że to Wenecja hah! Że zdjęć widać, że miasteczko ma swój urok, trochę jak z typowych włoskich filmów.

    OdpowiedzUsuń
  18. Niczym Wenecja :) Piękne zdjęcia <3
    klaudiawmoimswiecie.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  19. Cudownie wyglądasz! Pięknie! <3

    http://sosnowskaphoto.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  20. Ojej, ale piękne miejsce :) Myślę, że dużo lepiej jest spokojnie pospacerować niż przebijać się przez tłumy turystów :)

    blog-klik

    OdpowiedzUsuń
  21. Magiczne miejsce i nie ukrywam, że z początku też myślałam, że to Wenecja. Bardzo ładne zdjęcia :).

    Pozytywna realistka

    OdpowiedzUsuń
  22. Rzeczywiście na pierwszy rzut oka można pomyśleć, że to Wenecja ;) fajnie, że czerpiesz radość z czynności w ogródku :D ja się nigdy nie mogę do tego zabrać ;)
    INSPIRED BY THE LIFE - KLIK :)

    OdpowiedzUsuń
  23. na samym początku myślałam, że to Wenecja, haha. bardzo ciekawe zdjęcia :)
    http://berry-lifestyle.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  24. pierwsze zdjęcie i od razu wiem że to Wenecja,ah ale mam ochotę tam wrócić :)

    by-klaudiaa.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń